Witajcie kochani! Przychodzę dzisiaj do Was z pierwszą wiosenną stylizacją. Wtorek tak bardzo nas zaskoczył piękną i słoneczną pogodą, że nie mogliśmy jej nie wykorzystań. Akurat mój R miał wolne więc zebraliśmy się i pojechaliśmy spędzić popołudnie w Parku Wrocławski w Lubinie.
Piękną sukienkę z motywem moro dostałam od swojej najlepszej, najukochańszej babci! Prawda, że ma dobry gust? Nawet nie uwierzycie jaka z niej damulka :) Popołudnie z rodziną to idealny pretekst aby ją założyć. Jak na taki wypad i to w dodatku z dzieckiem musiałam ubrać wygodne buty, wybrałam czarne baleriny. Torebka, którą wybrałam również jest koloru czarnego, w dodatku nie jest zbyt mała ani duża. Mieści się tam to co było dla mnie najważniejsze, czyli mokre chusteczki i butelka z picie dla syna :) Zdjęcia nie były planowane ale jak zawsze mój niezawodny mąż mi pomógł :)
Uwielbiam spędzać wspólnie czas, najważniejsze momenty w naszym życiu. Pamiętajcie kochani, cieszcie się z każdego dnia!
Na koniec kilka naszych zdjęć :D
|Katana - House|
|Sukienka - nn|
|Baleriny - Lidli|
|Torebka - Sammydress|
|Okulary - Primark|