Jesień wielkimi krokami wkroczyła w nasze życie, po pięknych, gorących i słonecznych dniach można już zapomnieć. Z dnia na dzień zrobiło się szaro, deszczowo i w ogóle do niczego. Ta beznadziejna pogoda już dała nam we znaki i nie ominęło nas choróbsko. Cała nasza czwórka kicha, smarka i kaszle. Leczymy się, pijemy syropki, robimy inhalacje i mamy nadzieje, że niedługo nam to przejdzie. Z powodu choroby Kacper od poniedziałku nie chodzi do przedszkola więc muszę znajdować mu jakieś zajęcia aby się nie nudził. Podczas każdej drzemki Julka staramy się uczyć i bawić razem. Dzisiaj na stolik wleciały pieczątki od firmy ADAMIGO.
Zestaw zawiera 6 drewnianych pieczątek z pojazdami do kolorowania. W pudełku, oprócz stempli, znajduje się zestaw 12 kredek oraz poduszka z tuszem. Pieczątki są od 3+ i wcześniej nie ma co kombinować bynajmniej u nas tak było.
Syn dostał je w zeszłym roku na mikołajki, niby był nimi zainteresowany ale chyba tylko dlatego, że było to coś nowego. Minęło kilka miesięcy a widzę dużą zmianę, dopiero teraz zaczyna kumać o to w tym na prawdę chodzi i teraz sprawia mu to wielką frajdę. Dzisiaj bawił się nimi dobre 2h! Matka w spokoju mogła zrobić obiad i ogarnąć mieszkanie.
Dajcie znać czym Wasze dzieci lubią się bawić, z chęcią odkryjemy nowe zabawy :)
Życzymy Wam udanego czwartku oraz zbliżającego się weekendu :*
