czwartek, 22 lutego 2018

Nowości z Hebe

Najbliższa drogeria HEBE znajduje się w galerii, w mieście oddalonym o ok 30 km ode mnie, dlatego nie często mam okazję w niej być a tym bardziej robić tam zakupy. Wykorzystując walentynkowy wyjazd z mężem do większej galerii i chwile rozpusty postanowiłam jeszcze przed porodem zaopatrzyć się w nowe kosmetyki. Wszystkie, które Wam dzisiaj pokaże mam po raz pierwszy. Bardzo lubię testować nowe produkty, dlatego nie zawahałam się przed ich zakupem. W drogerii spędziłam ok godzinki aby dobrać wszystko pod siebie. Idealnie trafiłam na mega promocje na większości firm. Najbardziej interesowały mnie kosmetyki z Bourjois, na które było aż - 40%, niestety produkty były tak przebrane, że nic nie wybrałam dla siebie :( Za to skorzystałam z promocji 1+1 za grosz z firmy HYPOALLERGENIC, wybrał podkład i korektor pod oczy. Kolejnymi kosmetykami są  bronzer od ESSENCE, cienie od INGRID oraz matujący podkład z BIELENDA, na który było - 50 %. Używałam już kilka razy wszystkich kosmetyków i jestem praktycznie ze wszystkich zadowolona. Bardzo zawiodłam się na cieniach, zależało mi na nich najbardziej a okazały się beznadziejne.... Słabo napigmentowane, kolory piękne jednak nie na oczach, tam ich praktycznie nie widać :( 
Znacie? Używacie tych kosmetyków?
Jakie macie doświadczenie? A może możecie coś mi polecić z tych firm? Dajcie znać! :)













Pieczątki od ADAMIGO

Jesień wielkimi krokami wkroczyła w nasze życie, po pięknych, gorących i słonecznych dniach można już zapomnieć. Z dnia na dzień zrobi...